Maria i Józef P. z Lasocic napisali do redakcji Niewidzialnej Ręki:
„Jesteśmy bezdzietnym małżeństwem. Smutno nam we dwoje, tym bardziej, że mąż jest bardzo schorowany i ja też nie przy najlepszym zdrowiu. Mieszkamy z dala od rodziny, wydawałoby się, że bardzo osamotnieni, a jednak ktoś o nas pamięta. Tak, to Niewidzialna Ręka. Budzimy się rano, wychodzę na dwór, a tu przy drzwiach piękny bukiecik jesiennych kwiatów. Wiele nam sprawił radości, za co chcemy serdecznie podziękować…”
piątek, 29 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz