piątek, 29 października 2010

Cztery "łapki"





























Mieszkaniec warszawskiego Służewa postanowił umilić życie sąsiadom i sprezentował im trzy egzemplarze „łapek”.

– Łapka to przedłużenie ręki, kijek zakończony szczypcami. Za pomocą łapki można sięgać po książkę na wysokiej półce, przesunąć żabkę od firanki albo podnieść papierek - wyjaśnia pan Stanisław.

– Na bazarku jest sklep, a w nim wszystko po 2,50 zł. Właśnie tam zauważyłem nieskomplikowane urządzenie, które może ułatwić codzienną pracę osobom z mojego otoczenia.

Pan Stanisław kupił cztery „łapki”. Wydał 10 zł. Jedną zostawił sobie, a trzy oddał sąsiadom.

– Dozorczyni przecierała oczy ze zdziwienia, kiedy sprezentowałem jej łapkę – mówi pan Stanisław – Powiedziała, że teraz będzie jej dużo łatwiej zbierać śmieci z trawnika przed blokiem.

Podobnie zareagowała pani z osiedlowego sklepu. – Już nie będzie mi ciężko sięgać po ręczniki na wysokiej półce. Nie będę musiała wspinać się na stołek, nawet nie wie pan jaką radość sprawiła mi ta „łapka” – mówi wzruszona kobieta.

A czy Wy zostaliście obdarowani drobnostką, która ułatwia Wam codzienne życie? 

Dziennik Dobrych Wiadomości szuka pomysłów jak można komuś pomóc niewielkim nakładem czasu i środków. Czekamy na Wasze podpowiedzi.

fot. sxc.hu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz