piątek, 12 listopada 2010

"Uratował mi pan życie"

Zawiadamiamy o akcie życzliwości przy wejściu do metra Centrum. 

Starsza kobieta wpadła w panikę, kiedy zorientowała się, że automat do drukowania biletów nie wydaje "wejściówek" umożliwiających darmowy przejazd emerytom. - I co ja teraz zrobię? Nie mam przy sobie pieniędzy, a muszę dostać się na Plac Wilsona. Za 20 minut mam autobus, który odjeżdża na Tarchomin - lamentowała.
Po chwili podszedł do niej młody mężczyzna i uświadomił, że "wejściówek" nie ma, bo są zbyteczne.
- Ale ja muszę przejść przez bramkę! - odpowiedziała staruszka.
Mężczyzna zapytał uprzejmie czy może chwycić kobietę pod ramię, po czym przeprowadził ją przez otwartą barierkę.
- Nie wiem jak panu dziękować. Pan mi uratował życie.  

fot. sxc.hu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz