poniedziałek, 1 listopada 2010

Człowiek, który zastąpił windę


Mieszkaniec warszawskiej Sadyby postanowił zrobić użytek z niepotrzebnych już krzeseł. Zamiast wyrzucić je na śmietnik, ustawił je na dwóch z trzech pięter budynku, w którym mieszka.

– Nie mamy windy, a w naszym bloku mieszkają osoby w podeszłym wieku – tłumaczy pan Maciej – Od teraz każdy wspinający się lokator, będzie mógł odpocząć i złapać oddech, gdy zajdzie taka potrzeba.

Dwa dni później dozorczyni oddała taboret. – Stanął na ostatnim piętrze. Niech służy ludziom – mówi kobieta.

Czy słyszeliście o podobnych inicjatywach w Waszym otoczeniu? Rozmawialiście ze starszymi mieszkańcami Waszych bloków? Jak sobie radzą ze wspinaczką na trzecie piętro?

Rys. sxc.hu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz